Higiena staje się ważna

www.fundacjamarszzebry.pl

Dwudziesty wiek niósł ze sobą nie tylko innowacyjne rozwiązania w dziedzinie mody, w której królowały szerokie, podtrzymywane krynolinami spódnice. Właśnie wtedy po raz pierwszy zaczęto zauważać fakt, że odpowiedni ubiór może mieć pozytywny wpływ na zdrowie noszącego. Interesujące jest to, że dopiero wtedy zaczęto doceniać higienę. Zalecano, by nosić czystą bieliznę, czyli zmieniać ją przynajmniej dwa lub trzy razy w ciągu tygodnia. Zauważano, że brudna spodnia odzież może prowadzić do pojawiania się nieprzyjemnego zapachu.

Miała też prowadzić do wylęgania się robactwa oraz pojawiania się wrzodów lub wysypki. Niezmienianie bielizny miało też prowadzić do zwiększenia podatności do zachorowań na poważne choroby, na przykład tyfus. Coraz powszechniejsze stawało się przekonanie, że w chłodne dni należy chronić przede wszystkim głowę i nogi. Noszono luźne buty bez obcasów, wyłożone wewnątrz bawełnianą wkładką, by uniknąć przepocenia. Kobiety miały być bardziej podatne na różnego rodzaju dolegliwości, bo uniesiona obręczami spódnica nie chroniła ciała przed zimnem.

Zauważano również konieczność dopasowywania stroju do panujących na zewnątrz warunków pogodowych.